Zaraz po pierwszym doniesieniu o lockdown’ie od soboty, ciekawość i chęć postrzelania z nowego rewolweru Desperado ze stajni Saguaro Arms, pognała nas na strzelnice. Słabe przygotowanie, późne popołudnie, ale co tam, przynajmniej do kwietnia można będzie spokojniej spać.
Za wiele nie postrzelaliśmy ale zawsze coś. Na pierwszy ogień 15 gr prochu ZS-2, dla uzupełnienia 18 grain kaszki mannej, kulka 454.
Read more „Remington Desperado na strzelnicy”

Tym razem na spotkaniu mieliśmy gości z Opola. Pomimo tak fatalnej pogody i braku oficjalnych informacji (do końca nie wiedzieliśmy czy to w ogóle wyjdzie). Na szczęście spotkanie się odbyło, udało się kilka osób zarazić czarnym prochem (taka strasznie groźna i zaraźliwa choroba). Okazało się że deszcze nie zagroził aż tak strasznie prochowi, ludziom i broni – wszystko działało sprawnie i zgodnie z oczekiwaniami.