THE LEECH & RIGDON i RIGDON ANSLEY CONFEDERATE REVOLVERS
Przed wojną secesyjną Thomas Leech trudnił się handlem bawełną a Charles H. Rigdon był producentem wag. Nie mieli nic wspólnego z przemysłem zbrojeniowym, pomimo tego ich spółka stworzyła jedne z najdoskonalszych rewolwerów dla Konfederacji i jedne z najlepszych tego okresu, porównywalne z Coltem Navy 1851, którego z resztą skopiowano.
Leech prowadził wiele projektów równocześnie, zachowało się parę sztuk pistoletów Derringer z sygnaturą ” made for Thomas Leech & Co, Memphis, Tenn”. Założył Memphis Novelty Works produkującą ostrza dla wojska. Również do dnia dzisiejszego przetrwały szable konfederackie z oznaczeniami ”Memphis Novelty Works” i/lub ”Leech and Rigdon”.

Tyle się naczytałem, naoglądałem i stwierdziłem, że chciałbym zrobić swój, własny i wspaniały klucz do kominków. Tak oto powstawał dziś pierwszy klucz. Najpierw czekała mnie wyprawa do sklepu po niezbędne materiały – 3,7 zł za klucz nasadkowy 4,5 lub 5 mm, bo (4 mm to za mały, aby kominek wszedł do środka). Co prawda patrząc na materiał z jakiego jest to wszystko wykonane, to nie sądzę aby on długo wytrzymał jeśli na swojej drodze napotka jakiś 'ciężki’ kominek. Dlatego troszkę się obawiam materiału i szukam już czegoś znacznie trwalszego, aby dało się stworzyć 'idealnie’ dopasowany ratunkowy klucz.
Organizatorzy jednej z najciekawszych imprez postapo tego roku, Stalker Silesia, zaprosili nas do współpracy!
Remington New Army jest jednym z najpopularniejszych rewolwerów jakie można spotkać na rynku. Tym bardziej istnieje potrzeba pokazania rozkręcania i składania w jedną całość. Tym razem mamy do czynienia z ponad 40-letnim egzemplarzem EUROARMS, który posiada bardzo silną sprężynę główną – mała śrubka regulacyjna nie dochodzi do niej. Musiałem zastosować troszkę inne podejście i użyć trytytki. W nowych egzemplarzach Pietty czy Uberti, nie ma takiej potrzeby. Śrubka regulacji sprężyny głównej działa tam dobrze i nie ma potrzeby stosować 'dziwnych’ rozwiązań – nie należy się zrażać.
Z uwagi że otrzymywaliśmy dużo zapytań dotyczących rewolweru Rogers&Spencer, opublikowaliśmy dwa filmy, które miejmy nadzieję ułatwią umycie broni po strzelaniu. Przygotujmy sobie przed rozkładaniem stanowisko – miejsce na części, tutaj kartki papieru A4, śrubokręt, klucz do kominków i oczywiście niezastąpione trytytki. Używam 2 małych – dlaczego akurat tylu? Bo raz mi się jedna zerwała, nie chciałbym ponownie oberwać w palec sprężyną. Widziałem różne inne rozwiązania, natomiast to prezentowane można spokojnie zastosować w każdych warunkach – wystarczy posiadać w zapasie trytytki.