Spotkanie w Siemianowicach Śląskich 22.04.2017

Pomimo fatalnej pogody udało nam się dziś spotkać z kilkoma osobami. Prawdę mówiąc zmobilizowaliśmy się dlatego, że obiecaliśmy wprowadzić osoby chcące odbyć swoje pierwsze strzelanie pod okiem kogoś bardziej doświadczonego. Tak jest najlepiej rozpoczynać swoją przygodę ze strzelectwem czarnoprochowym, można się dowiedzieć i doświadczyć znacznie więcej podczas nawet jednej godziny, niż tydzień spędzony przed filmami na YT. Wyszło jak zawsze super, słońce wyszło zaraz po dotarciu na miejsce i przygotowaniu stanowiska do strzelania.

Tak jak pisałem wcześniej, pogoda pozostawiła swoje ślady … wodne. Buty to oczywiście najlepiej jakieś gumiaki. Cóż, do tego już na tej strzelnicy się przyzwyczailiśmy. Ważne, aby na głowy nie kapało.

Dziś nawet udało się nakręcić króciutki filmik, choć czasu za dużo nie było z uwagi na wprowadzanie dwóch nowych osób – nie aby marudzić, wolę uczyć i pokazywać niż kręcić filmy. Choć i tak, nie oddałem dziś ani jednego strzału ze swojej broń.

A poniżej kilka zdjęć ze spotkania. Mam nadzieję, że oddające choć troszkę atmosferę spotkania. Zawsze, jak ktoś się rozkłada, tym bardziej jeśli powstaje z tego ciekawa konstrukcja, powoduje że trzeba zrobić zdjęcie, pooglądać, pomacać i porozmawiać.

Wszystko miało swoje miejsce, zostało docięte, przygotowane – idealne stanowisko, widać pasję, umiejętności i zaangażowanie.

Nawet można usiąść i z podpórki przestrzelać broń.

Choć i tak najlepsze są stanowiska osób, które przyszły pierwszy raz.

Na pewno wiecie dlaczego. Takie osoby mają swoje wyobrażenia, spowodowane opowieściami innych, widzą takie stanowiska na filmach i zdjęciach. Tym bardziej cieszy mnie, jeśli ktoś czytał to co kiedyś już napisałem:

To są naprawdę podstawowe informacje, które z jakiegoś powodu powstały. Nadal zwracam uwagę na ochronę oczu – okulary ochronne to podstawa. Nawet kiedy naszej broni i umiejętności jesteśmy pewni, zawsze może się zdarzyć że kapiszon rozerwie się inaczej niż powinien. Taki lecący fragment blaszki jest jednak niebezpieczny – okulary ochronne to PODSTAWA.

Jak na pierwsze strzały, naprawdę nieźle – dlatego właśnie ustawia się tarczę dla początkujących na maksymalnie 15 metrach. Przestrzeliny mają być widoczne bez problemów i każde trafianie ma sprawiać satysfakcję – jak komuś ustawimy tarczę na początek na 50 metrów to zniechęci się już po chwili.

W przeciwieństwie do karabinów. Tutaj cel to co najmniej 50 metrów. Dziś był dzień z przewagą broni jednostrzałowej – 5 karabinów kontra 3 rewolwery.

Mieliśmy kilku odwiedzających, którzy zostali zwabieni dymem i całkiem inną charakterystyką dźwięku – niż kilka innych okolicznych osi pozajmowanych przez myśliwych. Bardzo fajnie się strzela, jeśli wszystkie osie są zarezerwowane dla czarnoprochowców. Ułatwia to wspólne podchodzenie do tarcz i wspólne rozmowy, dyskusje.