Czasami nagle nasza wspaniała broń zaczyna odmawiać posłuszeństwa, przeważnie w najmniej oczekiwanej chwili – niestety. Tym razem, okazało się że po odciągnięciu kurka, bęben pozostaje niewzruszony. Tym bardziej, że widać od spodu poprawnie działającą blokadę bębna. Nie pozostaje nic innego, jak rozkręcenie i organoleptyczne sprawdzenie przyczyny problemu – stawiam na sprężynę popychacza. W tym przypadku był to Rogers&Spencer – ale niewielka już różnica w innych modelach (Remington czy też Colt) – popychacz ma podobne mocowanie sprężyny. Read more „Naprawa sprężyny popychacza”
Tag: colt
Własny kapiszonownik
Odwieczny problem Remington’a – kapiszonownik ślimakowy nie pasuje a pozostałe są mało pojemne. Pozostała tylko jedna dobra decyzja – tworzymy własny kapiszonownik lub coś, co nam pozwoli go zastąpić. Cały czas myślałem nad zastosowaniem innych rozwiązań. Kilka osób z grupy Strzelctwo Czarnoprochowe, podesłało własne rozwiązania tego problemu. Co prawda wszystko co miały zostać wymyślone – zostało już zaprezentowane przez wieki użytkowania broni czarnoprohwej, ale nowe zastosowanie obecnie używanych i dostępnych materiałów potrafi niejednokrotnie zaskoczyć. Read more „Własny kapiszonownik”
Swój własny klucz do kominków
Tyle się naczytałem, naoglądałem i stwierdziłem, że chciałbym zrobić swój, własny i wspaniały klucz do kominków. Tak oto powstawał dziś pierwszy klucz. Najpierw czekała mnie wyprawa do sklepu po niezbędne materiały – 3,7 zł za klucz nasadkowy 4,5 lub 5 mm, bo (4 mm to za mały, aby kominek wszedł do środka). Co prawda patrząc na materiał z jakiego jest to wszystko wykonane, to nie sądzę aby on długo wytrzymał jeśli na swojej drodze napotka jakiś 'ciężki’ kominek. Dlatego troszkę się obawiam materiału i szukam już czegoś znacznie trwalszego, aby dało się stworzyć 'idealnie’ dopasowany ratunkowy klucz. Read more „Swój własny klucz do kominków”
Spotkanie w Siemianowicach Śląskich 27.08.2016
Tym razem stwierdziliśmy że sprawdzimy kilka innych celów niż powszechnie dostępne tarcze. Same składniki naturalne i niezagrażające środowisku naturalnemu (nie wiem czemu, wydaje mi się że ołów w ziemi bardziej szkodzi). Umawialiśmy się już tydzień wcześniej, zamówiliśmy pogodę i udało nam się zająć w całości tor 50 metrowy (gdzie chętni do strzelania i poznawania broni, mieli możliwość spokojnej rozmowy) i Zająca do testów (bez przeszkód, można było podejść, ustawić kamery i sprawdzić później czy przeżyły). W tym momencie przypominam, jeśli strzelacie do czegoś innego niż tarcza papierowa – posprzątajcie po sobie. Butelki pozbierać i do kosza. Garnki lub inne metalowe – nadają się przeważnie do ponownej zabawy podczas następnej wizyty. Chętnych do pozyskiwania czystego ołowiu z ziemi, zapraszamy do jego odzysku po strzelaniu. Read more „Spotkanie w Siemianowicach Śląskich 27.08.2016”
Czyszczenie rewolwerów – tajna broń – TRYTYTKA
Chciałem teraz pokazać kilka ciekawych zastosowań trytytki podczas czyszczenia broni. Jest to takie małe plastikowe coś, co znacznie ułatwia wszystkie zabawy z głównymi sprężynami w rewolwerach. Kosztuje to grosze a ułatwia zdejmowanie i zakładanie sprężyn, chroniąc jednocześnie pozostałe elementy przed uszkodzeniem. Z uwagi na niechęć do używania rozwiązań siłowych przy czyszczeniu broni, stosuję z powodzeniem opaski zaciskowe przy rewolwerach Roger&Spencer i Remington (New Army i Pocket) – w przypadku Colt’a nie są potrzebne. Read more „Czyszczenie rewolwerów – tajna broń – TRYTYTKA”