Krótki poradnik jak wyczyścić broń po strzelaniu, praktycznie bez użycia wody lub z bardzo niewielką jej ilością. Takie czyszczenie można przeprowadzić także bezpośrednio na strzelnicy, jeśli wiemy że nie będzie możliwości wykonanie tego w najbliższym czasie. Warto odpowiednio zadbać o broń, aby służyłam nam długo i bezawaryjnie.
Do czyszczenia będziemy potrzebować:
- Szczoteczki z tworzywa
- Wyciorów filcowych ewentualnie jag i kawałek szmatki
- Protechguns Cleaner
- Protechguns Gun Oil lub Penetrator
- HEGE Smoke-Ex
- Szmatkę dużą do wycierania
- Szczoteczkę mosiężną
- Klucz do kominków
- Śrubokręt
- Dowolny preparat do drewna
Zaczynamy cały proces od usunięcia okładzin z drewna. Do ich konserwacji używam taniego olejku z Ikea o nazwie „SKYDD” ale tutaj bez presji może być nawet Protechguns Gun Oil a nawet Balistoll. Osoby które mają lakierowane rękojeści pomijają ten krok całkowicie, oczywiście zdjęcie rękojeści troszkę ułatwi proces ale nie wymaga on specjalnego mazidła do drewna. Dobrze jest zetrzeć ewentualny nagar z rękojeści od wewnątrz aby nie ubrudzić potem już wyczyszczonej broni.
Kolejnym krokiem powinno być zmiękczenie nagaru.
Już na strzelnicy możemy zalać broń Ballistolem lub nie rozcieńczonym HEGE Smoke EX. Spotkałem się z osobami które zatykają koniec lufy korkiem po wlaniu preparatów ale to nie jest konieczne. Smoke EX to preparat na bazie Ballistolu, czyli posiada właściwości zmiękczania ołowiu, jak niektórzy mówią nawet jego rozpuszczania, dlatego użyty na strzelnicy zmiękczy nagar oraz resztki ołowiu a dodatkowo zabezpieczy metal przed korozją do czasu ewentualnego czyszczenia. Read more „Czyszczenie rewolweru w 100ml wody. Colt, Remington, Rogers & Spencer, Starr”

W jednym z poprzednich artykułów,
Czasami kupując używany rewolwer, pistolet lub inną ciekawą broń czarnoprochową, okazuje się że stan oksydy jest w opłakanym stanie. Są oczywiście osoby, którym to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza – ale jeśli ktoś będzie chciał później swoją broń sprzedać, wygląd będzie miał pierwszorzędne znaczenie. Nie ukrywajmy – dobrze położona oksyda zabezpiecza nam broń przed rdzą i innymi uszkodzeniami. O ile uszkodzoną oksydę bardzo łatwo usunąć i ponownie nałożyć, z samym metalem jest już znacznie trudniej.
(Aktualizacja na dzień 23.03.2022) Z uwagi, że dosyć często spotykam się z takim pytaniem, postaram się odpowiedzieć w miarę dokładnie. Najpierw zajmijmy się kosztami, jakie musimy ponieść: